Słowo „adwent” pochodzi od słowa łacińskiego adventus, które oznacza przybycie, oczekiwanie. W chrześcijaństwie terminem tym określa się czas przygotowania do Bożego Narodzenia, w którym wspomina się pierwsze przyjście Pana Jezusa i jednocześnie oczekuje się Jego ponownego przyjścia na ziemię. Trwa od 23 do 28 dni i obejmuje 4 kolejne niedziele. Adwent jest przede wszystkim czasem pobożnego oczekiwania. Ma on swoje trzy znaczenia:
1. Wspominamy oczekiwanie na pierwsze, historyczne przyjście Pana Jezusa.
2. Oczekujemy Świąt Bożego Narodzenia.
3. Przypominamy sobie, że kiedyś Pan Jezus ponownie przyjdzie na ziemię, by usunąć zło i zakrólować nad całym światem.
Adwent składa się z dwóch odrębnych podokresów:
1 - Czas, w który koncentruje się na oczekiwaniu powtórnego przyjścia Pana Jezusa w chwale na końcu czasów (okres od początku Adwentu do 16 grudnia włącznie);
2 - Czas bezpośredniego przygotowania się do uroczystości Narodzenia Pańskiego, w której wspominamy pierwsze przyjście Chrystusa na ziemię.
Adwent choć nie ma dokładnie takiego charakteru jak Wielki Post, jest jednak czasem nawrócenia i pokuty. Teksty biblijne czytane w tym okresie wzywają nas do pokuty, nawrócenia i odnowy. Adwent, to czas oczekiwania na spotkanie z Panem i przygotowanie się do niego przez pokutę i oczyszczenie, stąd kolor szat liturgicznych jest fioletowy.
W okresie adwentu od poniedziałku do soboty sprawowane są Roraty. Jest to Msza wotywna o Najświętszej Maryi Pannie, w trakcie której używa się białych szat liturgicznych symbolizujących czystość Matki Bożej. Ona jest dla nas wzorem oczekiwania na Zbawiciela, uczy nas jak należy wypełniać wolę Boga. Podczas rorat zapalana jest roratka – biała świeca, przewiązana białą lub błękitną wstążką umieszczana w pobliżu ołtarza. Symbolizuje Maryję, która w mroczny czas adwentowy w swoim łonie niesie światu Chrystusa – Światłość Prawdziwą. Prośmy więc Najświętszą Maryję Pannę, aby pomagała nam przygotować się na stanięcie przed nowonarodzonym Panem Jezusem z sercem oczyszczonym i pełnym dobrych uczynków.
Ks. Ireneusz Słoma